Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przemyślenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przemyślenia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 16 kwietnia 2010

Jak trzymać harpa

No właśnie. Wydawało mi się, że trzymam harmonijkę w ustach tak jak należy. Jednak nie dawało mi spokoju fakt, że podczas gry oprócz dźwięków słychać czasem szum. Myślałem, że taka już jest uroda tego instrumentu, ale myliłem się. Dodatkowo strasznie mam podrażnione wargi od grania, dlatego postanowiłem doczytać o prawidłowym "uchwycie" harmonijki w ustach.
Wiecie co się okazało? Trzymałem ją kompletnie źle - zbyt płytko, przez co nie mogłem utrzymać szczelności zwłaszcza przy bendingu (podciąganie). Muszę więc na nowo nauczyć się trzymać ją w ustach... Dobrze, że tak szybko się zorientowałem :)

Jak więc ją trzymać? Trzeba wysunąć usta lekko do przodu tzn. zrobić taki lekki dzióbek i wsunąć harpa najgłębiej jak się da do ust. Z pozoru wydawać by się mogło że otwór w ustachch jest zbyt duży, ale tak nie jest. Przy graniu pojedynczych dźwięków zatkanie sąsiednich kanałów uzyskuje się jakby tylną częścią ust. Poniżej podaję link do tematu w serwisie harmoszka.com, gdzie wyjaśniono dogłębnie ten problem.



poniedziałek, 12 kwietnia 2010

W oczekiwaniu na harpa...

Harmonijka niestety jeszcze nie doszła, choć została wysłana w zeszłym tygodniu. Poczta polska potrafi człowieka doprowadzić do szału... Ale czas oczekiwania na nią nie jest stracony - chłonę teorię, czytam poradniki i fora dyskusyjne. Ale co najważniejsze - słucham dużo muzyki, bo żeby dobrze grać, trzeba dużo słuchać. Nie chodzi o słuchanie byle kogo i byle czego. Należy czerpać inspirację od najlepszych harpiarzy i nie tylko - generalnie z bluesa. Naśladować ich techniki, odnaleźć metody wydobywania dobrych dźwięków i próbować wypracować własne niepowtarzalne brzmienie. Ta ostatnia kwestia jest dla mnie, jak na razie, bardzo odległa. Z prawej strony pojawiła się z tej okazji lista wykonawców, których grzechem jest nie znać. Będę ją z czasem uzupełniał - zgodnie z tym co aktualnie słucham.

Zająłem się również tłumaczeniem dalszych lekcji Adama Gussow'a (począwszy od 10), które będą pojawiać się na kanale youtube serwisu harmoszka.com (mam taką nadzieję ;)). Jak na razie to najciekawszy materiał jaki udało mi się znaleźć w internecie - bardzo inspirujący.

środa, 7 kwietnia 2010

Słowem wstępu

W pierwszych słowach, jakie napiszę na tym blogu, chciałbym wytłumaczyć skąd pomysł na grę na harmonijce.

Moim pierwszym poważnym instrumentem była i jest gitara. Niestety skończyło się na czysto amatorskim graniu, chociaż... Wyciągnąłem z niej, to co chciałem i nie mam co narzekać z tego powodu. Wirtuozem nie jestem, ale nie o to przecież chodziło.

Zacięcie muzyczne miałem od bardzo wczesnych lat mojego życia - w podstawówce udało mi się wyjść ponad przeciętną w grze na flecie, a do tego trochę "plumkałem" na organkach, które dostałem kiedyś na gwiazdkę. Jednak gitara była instrumentem, który wciągnął mnie do tej pory najbardziej. Grałem przed jakiś czas nawet w zespole. Potem zaczęły się studia, które bardzo mnie pochłonęły i gitarę odłożyłem w kąt. Od czasu do czasu pogrywałem ,ale to już nie było to co kiedyś.

Niedawno zakończyłem pierwszy etap studiów (inżynierskie) i stwierdziłem, że chwilowy nadmiar wolnego czasu mógłbym jakoś wykorzystać. Do głowy przyszła mi harmonijka ustna, która zawsze mi się podobała jako instrument, a że zawsze lubiłem Bluesa, to padło ostatecznie na nią. Pomyslałem "to może być to!". Trochę poczytałem i kilka dni temu zakupiłem swojego pierwszego harpa - Hohner Special 20 w tonacji C. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i wystarczy mi determinacji do zgłębiania sztuki gry na niej.