środa, 28 kwietnia 2010

Kolejne tłumaczenia

Zapomniałem powiadomić o kolejnych tłumaczeniach, które pojawiły się na youtube. Trochę ostatnio mam mnij czasu na harpa, ale nadal ćwiczę i doskonalę swoją grę.

Lekcja 12:
http://www.youtube.com/watch?v=r6YcIsOzj_s

Lekcja 13:
http://www.youtube.com/watch?v=DCCFJSsrP3U

Lekcja 14:
http://www.youtube.com/watch?v=loDWpOaPp8w

Lekcja 15:
http://www.youtube.com/watch?v=RrifOLehpho

Dzisiaj powinienem skończyć tłumaczenie kolejnej lekcji :)

środa, 21 kwietnia 2010

Tłumaczenia lekcji Adama Gussowa

Wspominałem wcześniej, że pracuję nad tłumaczeniami do lekcji Adama Gussowa. Jest on znakomitym, współczesnym harpiarzem, który postanowił zdradzić "zwykłym śmiertelnikom" tajniki gry na harpie. Zdołałem przetłumaczyć do tej pory 5 jego lekcji i jestem w trakcie tłumaczenia kolejnej. Moje tłumaczenia wrzucane są na oficjalny kanał portalu harmoszka.com na youtube (link).

Dzisiaj pojawiły się dwie lekcje z moimi tłumaczeniami. Znajdziecie je pod poniższymi linkami:

Lekcja nr 10:
http://www.youtube.com/watch?v=18H_UwULCIw

Lekcja nr 11:
http://www.youtube.com/watch?v=MPvayJYIWlE

Myślę, że tłumaczenia są dość przyzwoite i pomogą ludziom w zrozumieniu tego, co mówi Adam. Moim zdaniem jego lekcje są bardzo inspirujące i pomocne w nauce gry na harpie.

wtorek, 20 kwietnia 2010

Garść linków

Początkujący harpiarz ma dzisiaj bardzo ułatwioną naukę gry właśnie dzięki Internetowi. Dlatego własnie postanowiłem podrzucić Wam (o ile są tam jacyś "Wy" ;)) kilka pomocnych linków. Znajdziecie je później w panelu bocznym bloga.

Portal o harmonijce wraz z forum (kopalnia wiedzy):

Wirtualna harmonijka:

Wirtualny metronom (bardzo istotny przy nauce):

Tłumaczenia lekcji Adama Gussow'a:

Lekcje Adama Gussowa (w języku ang.):

Bardzo fajny i tani kurs on-line:

Na razie to tyle, wracam do ćwiczeń...

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Bending

Po opanowaniu wydobywania czystych dźwięków i poprawnym ułożeniu harpa w ustach, przyszła pora na bending. Co to takiego? Po polsku tłumaczy się to jako podciąganie i nazwa ta jest trochę myląca. Na myśl od razu przychodzi podwyższanie dźwięku, a jest to jego obniżanie o określona wartość.

W zasadzie w bluesie najważniejsze są następujące podciągnięcia:
  • (2)' - na 2 kanale o 0,5 tonu
  • (2)'' - na 2 kanale o 1 ton
  • (3)' - na 3 kanale o 0,5 tonu
  • (3)'' - na 3 kanale o 1 ton
  • (3)''' - na 3 kanale o 1,5 tonu
  • (4)' - na 4 kanale o 0,5 tonu
Istnieje jeszcze jeden bardzo ważny dźwięk - blue third. Jest to coś pomiędzy (3), a (3)'. Jedni mówią, że jest to obniżenie dźwięku o 1/4 tonu inni, że trochę mniej lub ciut więcej. Jaka jest prawda? Chyba czysto subiektywna - zależy od instrumentu i harpiarza. Dźwięk ten musi po prostu brzmieć jak należy ;)

Tak więc rozpocząłem naukę podciągania i poniżej daje próbki z kanałów 2, 3, 4 (bez blue third):


Równolegle ćwiczę sztukę wydobywania wibratta gardłowego...

piątek, 16 kwietnia 2010

Jak trzymać harpa

No właśnie. Wydawało mi się, że trzymam harmonijkę w ustach tak jak należy. Jednak nie dawało mi spokoju fakt, że podczas gry oprócz dźwięków słychać czasem szum. Myślałem, że taka już jest uroda tego instrumentu, ale myliłem się. Dodatkowo strasznie mam podrażnione wargi od grania, dlatego postanowiłem doczytać o prawidłowym "uchwycie" harmonijki w ustach.
Wiecie co się okazało? Trzymałem ją kompletnie źle - zbyt płytko, przez co nie mogłem utrzymać szczelności zwłaszcza przy bendingu (podciąganie). Muszę więc na nowo nauczyć się trzymać ją w ustach... Dobrze, że tak szybko się zorientowałem :)

Jak więc ją trzymać? Trzeba wysunąć usta lekko do przodu tzn. zrobić taki lekki dzióbek i wsunąć harpa najgłębiej jak się da do ust. Z pozoru wydawać by się mogło że otwór w ustachch jest zbyt duży, ale tak nie jest. Przy graniu pojedynczych dźwięków zatkanie sąsiednich kanałów uzyskuje się jakby tylną częścią ust. Poniżej podaję link do tematu w serwisie harmoszka.com, gdzie wyjaśniono dogłębnie ten problem.



środa, 14 kwietnia 2010

Pierwsze kroki...

Jak to zwykle bywa na początku- jest ciężko... Ale nie aż tak bardzo. Pierwszego dnia miałem trudności z trafieniem w kanał i wydobyciem mocnego oraz czystego dźwięku, ale następnego dnia było już dużo lepiej.

Naukę zacząłem od grania ze słuchu prostych melodii:


W ten sposób zaznajamiam się z dźwiękami harmonijki i ćwiczę czyste trafianie w kanały.

Kolejnego dnia (2) rozpisałem ze słuchu utwór Celine Dion "My heart will go on", ale w wykonaniu grupy Eläkeläiset - wstęp oraz linia melodyczna. Jutro postaram się zamieścić nagranie. W kolejnej notce napiszę również coś o podstawowych technikach, które zacząłem ćwiczyć.


Hohner Special 20 (C)

Tak jak obiecałem, dzisiaj kilka słów o moim harpie. Jest to model Special 20 firmy Hohner w tonacji C. Sprzęt polecany głównie dla początkujących z uwagi na łatwość wydobywania dźwięków - znacznie ułatwia naukę i nie zniechęca do gry. Poza tym ma dobre i ciepłe brzmienie. Cena również jest przystępna, w granicy 90 zł. Poniżej znajduje się kilka podstawowychparametrów.

Stroiki:
  • ilość: 20
  • materiał: mosiądz
Korpus: plastikowy
Długość: 10 cm
Tonacja: C

Wraz z harmonijką otrzymujemy plastikowe etui:

A tak wygląda cały zestaw:


Harmonijka od razu przypadła mi do gustu - jest wygodna, nie ma ostrych krawędzi i łatwo się na niej gra. Warto więc na początku zainwestować w trochę lepszy sprzęt, żeby nauka nie była męczarnią. Tyczy się to każdego instrumentu i mówię to z własnego (gitarowego) doświadczenia.

wtorek, 13 kwietnia 2010

Przyszła!

Wczoraj chyba wykrakałem przesyłkę, bo zaraz po napisaniu notki na blogu, zapukał listonosz. Rozerwałem kopertę na strzępy i oto ona! Tadam tadam - nowiutki Hohner Special 20 w tonacji C. Taki byłem podniecony i tak wciągnęła mnie gra, że nie przyszło mi do głowy o tym napisać. No, ale w końcu trzeba było... Jutro napiszę coś więcej o mojej harmonijce - wrzucę parę fotek i pochwalę się tym co już umiem. Tak więc do jutra!

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

W oczekiwaniu na harpa...

Harmonijka niestety jeszcze nie doszła, choć została wysłana w zeszłym tygodniu. Poczta polska potrafi człowieka doprowadzić do szału... Ale czas oczekiwania na nią nie jest stracony - chłonę teorię, czytam poradniki i fora dyskusyjne. Ale co najważniejsze - słucham dużo muzyki, bo żeby dobrze grać, trzeba dużo słuchać. Nie chodzi o słuchanie byle kogo i byle czego. Należy czerpać inspirację od najlepszych harpiarzy i nie tylko - generalnie z bluesa. Naśladować ich techniki, odnaleźć metody wydobywania dobrych dźwięków i próbować wypracować własne niepowtarzalne brzmienie. Ta ostatnia kwestia jest dla mnie, jak na razie, bardzo odległa. Z prawej strony pojawiła się z tej okazji lista wykonawców, których grzechem jest nie znać. Będę ją z czasem uzupełniał - zgodnie z tym co aktualnie słucham.

Zająłem się również tłumaczeniem dalszych lekcji Adama Gussow'a (począwszy od 10), które będą pojawiać się na kanale youtube serwisu harmoszka.com (mam taką nadzieję ;)). Jak na razie to najciekawszy materiał jaki udało mi się znaleźć w internecie - bardzo inspirujący.

środa, 7 kwietnia 2010

Słowem wstępu

W pierwszych słowach, jakie napiszę na tym blogu, chciałbym wytłumaczyć skąd pomysł na grę na harmonijce.

Moim pierwszym poważnym instrumentem była i jest gitara. Niestety skończyło się na czysto amatorskim graniu, chociaż... Wyciągnąłem z niej, to co chciałem i nie mam co narzekać z tego powodu. Wirtuozem nie jestem, ale nie o to przecież chodziło.

Zacięcie muzyczne miałem od bardzo wczesnych lat mojego życia - w podstawówce udało mi się wyjść ponad przeciętną w grze na flecie, a do tego trochę "plumkałem" na organkach, które dostałem kiedyś na gwiazdkę. Jednak gitara była instrumentem, który wciągnął mnie do tej pory najbardziej. Grałem przed jakiś czas nawet w zespole. Potem zaczęły się studia, które bardzo mnie pochłonęły i gitarę odłożyłem w kąt. Od czasu do czasu pogrywałem ,ale to już nie było to co kiedyś.

Niedawno zakończyłem pierwszy etap studiów (inżynierskie) i stwierdziłem, że chwilowy nadmiar wolnego czasu mógłbym jakoś wykorzystać. Do głowy przyszła mi harmonijka ustna, która zawsze mi się podobała jako instrument, a że zawsze lubiłem Bluesa, to padło ostatecznie na nią. Pomyslałem "to może być to!". Trochę poczytałem i kilka dni temu zakupiłem swojego pierwszego harpa - Hohner Special 20 w tonacji C. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i wystarczy mi determinacji do zgłębiania sztuki gry na niej.