Wiecie co się okazało? Trzymałem ją kompletnie źle - zbyt płytko, przez co nie mogłem utrzymać szczelności zwłaszcza przy bendingu (podciąganie). Muszę więc na nowo nauczyć się trzymać ją w ustach... Dobrze, że tak szybko się zorientowałem :)
Jak więc ją trzymać? Trzeba wysunąć usta lekko do przodu tzn. zrobić taki lekki dzióbek i wsunąć harpa najgłębiej jak się da do ust. Z pozoru wydawać by się mogło że otwór w ustachch jest zbyt duży, ale tak nie jest. Przy graniu pojedynczych dźwięków zatkanie sąsiednich kanałów uzyskuje się jakby tylną częścią ust. Poniżej podaję link do tematu w serwisie harmoszka.com, gdzie wyjaśniono dogłębnie ten problem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz